W 75. rocznicę Rzezi Woli, Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec złożył wieniec pod brzozowym krzyżem upamiętniającym pomordowanych mieszkańców, znajdującym się u zbiegu ulic Młynarskiej i Żytniej.
Siedziba Rzecznika Praw Pacjenta mieści się przy ul. Młynarskiej 46 na warszawskiej Woli. To właśnie w tym rejonie 5 dni po wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęła się zorganizowana na dużą skalę eksterminacja ludności cywilnej. W masowych egzekucjach zginęło – według różnych szacunków – od 40 do 60 tys. mieszkańców dzielnicy. Rzeź Woli była realizacją rozkazu Adolfa Hitlera wydanego w odwecie za wybuch Powstania Warszawskiego.
Eskalacja przemocy nastąpiła w dniach 5-7 sierpnia, wtedy ofiarą rzezi padli także pacjenci i personel wolskich szpitali. Jak podają źródła historyczne we wczesnych godzinach popołudniowych żołnierze niemieccy wkroczyli na teren Szpitala Wolskiego przy ul. Płockiej. Wyprowadzono cały personel szpitala i większość chorych do zabudowań fabrycznych na Moczydle, gdzie dokonano zbiorowego mordu. W gronie zamordowanych znalazło się 60 pracowników szpitala, w tym sześciu lekarzy, oraz 300 pacjentów. Tego samego dnia Niemcy dokonali masakry w Szpitalu św. Łazarza, wrzucając granaty do piwnic, w których zgromadzono większość chorych i rannych i gdzie schroniła się okoliczna ludność. W sumie zginęło ok. 1000 osób. Również Szpital Dziecięcy im. Karola i Marii, mieszczący się na Lesznie został poddany likwidacji. Personel oraz pacjentów zdolnych do poruszania się o własnych siłach wypędzono ze szpitala, podczas gdy chorzy i ranni w stanie ciężkim – w liczbie około trzydziestu pięciu – zostali wymordowani. Niedługo później szpital został podpalony.
Dzieciom Syreny, Warsa i dzieciom Sawy
i tym podrostkom z placów zabawy
- im czas zatrzymano.
Szmaciane lalki, koń na biegunach i wycinanki
wojsko z ołowiu, pierwsze czytanki
- łuskami pokryto.
Jadzia z rozkazem, starszy brat na Woli
drugi z noszami, rana już nie boli
- rozkaz dostarczono.
Bez różańca dłonie i gromnic płomienia
Bez modłów, trenów i namaszczenia
- pospiesznie grzebano.
Cześć Ich Pamięci!
(Autor: Marian Rodziewicz)