Na mocy postanowienia sądu rejonowego, pan Jacek – osoba głuchoniema oraz niepełnosprawna intelektualnie w stopniu znacznym – został umieszczony na oddziale sądowym o podstawowym zabezpieczeniu w jednym ze szpitali psychiatrycznych. Sprawę do sądu skierował dom pomocy społecznej (DPS), w którym pacjent przebywał.
W opinii dyrektora placówki pacjent „często prezentował zachowania agresywne (…) w stosunku do pracowników oraz mieszkańców”. Natomiast z treści dokumentacji wynika, że zachowania te miały charakter czasowy.
W tym samym czasie pan Jacek został przeniesiony do innego DPS, przeznaczonego dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Pomimo tego sąd zastosował środek zabezpieczający w postaci długotrwałego umieszczenia pacjenta na oddziale o wzmożonym stopniu nadzoru.
Po wstępnym zapoznaniu się ze sprawą, Rzecznik Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego pełniący swoją funkcję na terenie placówki, z własnej inicjatywy podjął się zbadania sprawy pod kątem przestrzegania praw pacjenta w szpitalu psychiatrycznym.
Z uzyskanych informacji wynika, że pacjent podczas pobytu w nowej placówce DPS chętnie uczestniczył w terapii oraz współpracował z personelem. Natomiast na oddziale sądowym nie było możliwości stosowania działań terapeutycznych, które wpłynęłyby na poprawę stanu zdrowia pacjenta. Możliwa była jedynie modyfikacja leczenia farmakologicznego. Z opinii lekarza prowadzącego wynikało, że stan psychiczny pacjenta związany był z jego niepełnosprawnością i niemożliwością nawiązania kontaktu z otoczeniem. Nie istniało również wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez pacjenta czynów zabronionych.
Z uwagi na dobro pacjenta, wymagającego wyspecjalizowanych działań psychoterapeutycznych Rzecznik Praw Pacjenta wystosował do sądu pismo przedstawiające okoliczności sprawy. W grudniu ub.r. sąd wydał postanowienie o zwolnieniu pacjenta z przymusowego pobytu w szpitalu.